Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 25
Pokaż wszystkie komentarzeMarki z dalekiego wschodu już weszły w tę lukę. Tu jest inny problem: wyjątkowo nieżyciowe normy emisji spalin w Europie oraz inne normy regulujące bezpieczeństwo na drodze. Jak tak dalej pójdzie za 20 lat wszyscy będziemy się bezszelestnie przemieszczać meleksami (dla młodszych: wózkami golfowymi :)) Co do reszty to niestety się zgadzam. Bardzo szkoda, że sprzedaż nowych maszyn leży w naszym kraju. Czasem strach patrzeć na czym to ludzie jeżdżą ...
OdpowiedzPytanie, co, jeśli młody klient chce mieć Ducati czy Aprilię. Wypuszczenie małego motocykla przez tak charakterystyczne firmy stanowiłoby dla nich czysty zysk.
OdpowiedzAprilia RS 50, RS 125, nowa RS4 125 (już w 4t), i starsza RS 250. Aprilia posiada małe motocykla i są one szalenie popularne, szczególnie jeśli mowa o RS 50 i 125 (2t). A Ducati pewnie "nie zniży" się do takich klas pojemnościowych. A szkoda. Z drugiej strony, dlaczego autor nie wspomniał o np. KTM'ie Duke 125, R125 i YBR od Yamahy?
OdpowiedzRS 125 kosztuje 5200 euro, czyli ponad 21 tysiecy pln. Czterosuwowy RS4 będzie jeszcze drozszy. Twoim zdaniem to jest przystępna cena dla 16 latka?
OdpowiedzOczywiście, że nie. Tak samo uważam, że Yamaha R125, która teraz kosztuje 16 tyś, a w sezonie jeszcze więcej, jest za droga, bo za tę samą cenę można mieć Ninję 250R, która jest jakby nie patrzeć o klasę lepszym motocyklem. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że to już nie ta grupa docelowa, ale chodzi mi o to, że Yamaha motocykl który jest dużo mniej zaawansowany i tańszy w produkcji, sprzedaje nawet po wyższej cenie, niż wspomniane Kawasaki. Natomiast moja odpowiedź dotyczyła tego, że Aprilia w ogóle posiada takie motocykle/motorowery w sprzedaży, a nie ile kosztują.
Odpowiedzno własnie. A jeszcze niedawno za 17k można było kupić w Polsce w salonie nowego GS500E, którym można smigac i do pracy i na wakacje. Trochę z czapy są ceny tych 125.
Odpowiedz